Odpowiadasz na:

...

Słuchałem dziś pana Rydzyka w jego radio. Słuchałem wbrew sobie. Łechtało mnie coś słodko w środku, potem paliło i wywracało trzewia, a na twarzy miałem grymaśny spazm w****ie...
Naładował mnie... rozwiń

Słuchałem dziś pana Rydzyka w jego radio. Słuchałem wbrew sobie. Łechtało mnie coś słodko w środku, potem paliło i wywracało trzewia, a na twarzy miałem grymaśny spazm w****ie...
Naładował mnie lepiej niż p. Dowbor w tvp. i jej nałożony na usta uśmiech. Naładował mnie jakbym zjadł 100 surowych krwistych steków.
Będę szczekał i gryzł. Kto mnie dziś spotka, musi trzymać mocno dębowy kij w garści.

zobacz wątek
17 lat temu
~c

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry