Ja tam już nie chcę za dużo pisać, bo ci, co mnie znają wiedzą, ze wyszedłbym na hipokrytę. Ale poruszając się na gruncie teorii radziłbym Aliemu, zeby przede wszystkim starał się nie przegapić...
rozwiń
Ja tam już nie chcę za dużo pisać, bo ci, co mnie znają wiedzą, ze wyszedłbym na hipokrytę. Ale poruszając się na gruncie teorii radziłbym Aliemu, zeby przede wszystkim starał się nie przegapić momentu dorastania pisklaków. Bo tego nie da się cofnąć. Małkowski, dla którego w Kościele Nycza i Pieronka nie ma miejsca rozmawiał z kilkuset umierająymi ludźmi. I żaden z nich przed śmiercią nie żałował tego, że telewizor miał za mało cali albo że samochód miał jedno- a nie dwustrefową kilmatyzację. Żałowali zupełnie innych rzeczy. No właśnie głupio mi pisać jakich, żeby właśnie na hipokrytę nie wyjść.
https://www.youtube.com/watch?v=NzTKPP1cujw
zobacz wątek