istotnie ubezpieczenie dokupuję w polsce, kilka złotych i mam spokój
co do szpitala to na własne oczy widziałam ludzi na klinicznym oddziale ratunkowym we wrzeszczu
nawet jak...
rozwiń
istotnie ubezpieczenie dokupuję w polsce, kilka złotych i mam spokój
co do szpitala to na własne oczy widziałam ludzi na klinicznym oddziale ratunkowym we wrzeszczu
nawet jak przywieźli kogoś karetką to i tak czekał dobre dwie, trzy godziny
ci co przyszli sami lub zostali dostarczeni własnym samochodem czekali co najmniej 8
A były to przypadki od omdlenia po ostatnie stadium raka
jednemu bardzo młodemu chłopakowi wystawały zakrwawione rurki z brzucha,
A babka obok niego zemdlała na widok krw
Z jednej strony co chwilę podstawiały się karetki, z drugiej kilka osób w poczekalni a lekarz tylko jeden....
Była to środa, godzina 15, ale o 20tejci sami ludzie siedzieli jeszcze w poczekalni, nam dopiero około 23 udało się dobić do lekarza
stąd tak dobrze wiem co komu dolegało, nawet pytać nie trzeba było, to było widać. ..
bez opieki, bez środków przeciwbólowych, na plastikowych krzeselkach
do dzisiaj mam traumę
zobacz wątek