Swego czasu założyłem wątek o wypadkach komunikacyjnych bolszewickiej władzy.
Szczerze mówiąc, miałem na myśli jednorazowy zbieg okoliczności przy kilku zdarzeniach.
Ale widzę, że oni...
rozwiń
Swego czasu założyłem wątek o wypadkach komunikacyjnych bolszewickiej władzy.
Szczerze mówiąc, miałem na myśli jednorazowy zbieg okoliczności przy kilku zdarzeniach.
Ale widzę, że oni tak na poważnie się zasadzili na to rozbijanie limuzyn.
Bolszewik Błaszczak psed. Prototyp myślał, że jeżeli zmieni literki BOR na SOP, to nagle kierowcy nauczą się jeździć.
W przypadku tego pana słowo "myślał" jest bardzo, ale to baaaardzo na wyrost.
Myśleć trzeba było, gdy zwalniał ludzi. W tej chwili, wg mnie, działając w celu realizacji interesów obcego państwa, doprowadził do tego, że polski rząd nie jest w ogóle chroniony. Kierowcy nie umieją jeździć i co rusz doprowadzają do wypadków.
Wytoczyli sprawę chłopakowi z Seicento.
Jeszcze się tamta sprawa nie skończyła, a już ustawiają się do kolejki następni, bo w dzisiejszym wypadku uczestniczyły też samochody prywatne.
Jak tak dalej pójdzie, to połowa Polaków będzie siedzieć za wypadki komunikacyjne Pani Szydło, w bolszewickim tzw. Rządzie dawniej pseud. Premier, obecnie pseud. Wice.
zobacz wątek