Widok
mi sie wydaje ze krulewna nie ma nic zlego na mysli zreszta znam ja osobiscie i jestem tego pewna, i pomijajac juz ten watek, odnosze ostatnio wrazenie na kazde pytania, czesc dziewczyn odpowiada od razu ostrą kontrą...po co sie tak od razu irytowac ,ze ktos o cos zapytal? nie rozumiem takiego zachowania i juz.nie podoba sie wątek -nie odpowiadać. pytania sa konkretnie sprecyzowane.
zupełnie nie pamiętam ile kasy dostaliśmy
nie było to dla nas ważne
cieszyliśmy się również z każdego prezentu - nawet z 2 filiżanek za 50 zł,do dzisiaj to nazse ulubione filiżanki do kawy
nie przesadzajcie z tym przeliczaniem - nie wszystko w życiu da się wyliczyć/przeliczyć, nie wszystkie rachunki wychodza w życiu na zero
nie było to dla nas ważne
cieszyliśmy się również z każdego prezentu - nawet z 2 filiżanek za 50 zł,do dzisiaj to nazse ulubione filiżanki do kawy
nie przesadzajcie z tym przeliczaniem - nie wszystko w życiu da się wyliczyć/przeliczyć, nie wszystkie rachunki wychodza w życiu na zero
"Bądź tą zmianą, którą chcesz zobaczyć w świecie"
Ja już nawet nie pamiętam :)
Pamiętam tylko, że część kasy z welonu poszła na mandat, który zarobiliśmy za przekroczenie prędkości, gdy jechaliśmy w małą podróż poślubną na Hel :)
Pan policjant nie dał sobie wytłumaczyć, że to nowożeńcy i że nam się tak spieszy z tej całej radości...
Wypisał mandacik na 300 zł :)
Pamiętam tylko, że część kasy z welonu poszła na mandat, który zarobiliśmy za przekroczenie prędkości, gdy jechaliśmy w małą podróż poślubną na Hel :)
Pan policjant nie dał sobie wytłumaczyć, że to nowożeńcy i że nam się tak spieszy z tej całej radości...
Wypisał mandacik na 300 zł :)
a ja uważam że ślub to bardzo ważne wydarzenie niezapomniane ale.... uważam że to nic złego że ludzie zastanawiają się nad kosztami tak to już jest że życie kręci się wokół pieniędzy co prawda nie popieram tego że ktość jeszcze nie miał ślubu a już zastanawia się ile kasy dostanie no ale cóż ..... tak już bywa pozdrawiam
Basik nie sądze żeby to było intencją krulewny, po prostu chciała wiedzieć z czystej ciekawości; ja nie robiłam dla kasy wesela, bo wydałam dużo więcej i jeszcze raz bym tyle samo wydała; najlepszym prezentem dla nas była obecność rodziny, przyjaciół i z*******a zabawa z ich strony; acha u nas było 60 os.
robicie wesele aby zarobic? jak ktos nie ma kasy to po co robi weselke na 100 osob i wydaje na ta imprezke 20-30 tys, a potem stresuje sie zwroci sie- nie zwroci.Czy nie lepiej w takiej sytuacji zrobic obiad dla najblizszej rodziny i znajomych, nie stresowac sie i dobrze sie bawic.
Dziewczyny wyluzujcie, nie wszystko kreci sie wokol pieniedzy
Dziewczyny wyluzujcie, nie wszystko kreci sie wokol pieniedzy











