Odpowiadasz na:

Re: INTERNET ZABIŁ MÓJ ZWIĄZEK

Nie odważyłabym się na taki ruch - usłyszałabym stek wyzwisk i skończyłoby się awanturą z której nie ma jak wybrnąć - ja zamykam się w sobie,on nigdy nie przeprasza , po kilku dniach pewnie... rozwiń

Nie odważyłabym się na taki ruch - usłyszałabym stek wyzwisk i skończyłoby się awanturą z której nie ma jak wybrnąć - ja zamykam się w sobie,on nigdy nie przeprasza , po kilku dniach pewnie wróciłabym do tematu jak mógł tak powiedzieć i znów usłyszałabym,że moje postępowanie go do tego doprowadza. Ja znów przestaję z nim gadać ,a on ma święty spokój i może sobie w ciszy grać.

zobacz wątek
13 lat temu
~PAULINA

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry