Odpowiadasz na:

Re: INTERNET ZABIŁ MÓJ ZWIĄZEK

Nie , no normalnie przestało mi się chcieć dyskutować,nie dlatego ,że nie mam argumentów,ale stwierdzam,że musiałabym wszystkie "brudy prać " publiczne,a zupełnie nie o to chodzi.Napisałam dość... rozwiń

Nie , no normalnie przestało mi się chcieć dyskutować,nie dlatego ,że nie mam argumentów,ale stwierdzam,że musiałabym wszystkie "brudy prać " publiczne,a zupełnie nie o to chodzi.Napisałam dość sporo - wylewając swoje żale ( a to naprawdę wierzchołek góry lodowej) a potem czytam ,ze zapytania ,czy jestem z nim dla jego pieniędzy,że powinnam mieć alternatywę na spędzany czas itd
Cholera ,zrozum,że ja tych pieniędzy nie widzę na oczy, poznałam go z przysłowiową reklamówką ,a jak zaczął zarabiać to założył konto i kolekcjonuje,chyba na póżną starość lub dla kogoś w kim się zakocha ,bo już nie wnikam.
Nie piszę,że jest beznadziejny i nie mam pretensji ,że gra,mam pretensje,że gra non stop i jego aktywność w grze jest 24 godzinna.
Jasne mogę nie być marudna,tylko zrozum,że jest mi przykro ,że wracam do domu facet z głową w monitorze,rano mam nadzieję na kilka zdań przy kawie przed pracą i właśnie wczoraj usłyszałam :,dlaczego mam przestać? coś chcesz? przecież ludzie nie chodzą razem do toalety? I o czym mam dyskutować,że co chcę? nic nie chcę!! Chcę człowieka - to takie dziwne,trudne?!!
O tych cholernych skarpetkach napisałam tylko dlatego,że skoro facet wyjmuje z koszyka skarpetki za 11zł swojej baby z,którą jest kilkanaście lat i nie dlatego że go nie stać,to powiedz ,o czym to świadczy? Ja będąc na zakupach ,widząc coś fajnego,wrzucam do kosza nawet nie myśląc ,czy mi odda,czy nie.
Tak gildia sprzedaje badziewie,nie ubieram się też w lidlu ,skarpetki to nie ciuch,czy buty.
Wiesz co ja dostałam od niego poza Wigilią przez te lata,- rękawiczki,zapytałam wtedy z uśmiechem,czy znalazł,ale zrobiło mi sie miło - do momentu,aż faktycznie okazało się ,że ktoś zostawił na budce telefonicznej.
Nie napisałam,że jestem idealna,ale ja chcę coś z tą sytuacją zrobić , a on chce mieć święty spokój i grać.
A wiesz ,co mnie najbardziej przeraża ,że kiedyś jak będę np naprawdę chora i nie daj Bóg potrzebowałabym jego pomocy - to............

zobacz wątek
13 lat temu
~PAULINA

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry