Re: INTERNET ZABIŁ MÓJ ZWIĄZEK
Ania,tego wątku nawet nie rozwijam,bo już przestałam sprawdzać,lata temu łzy mi ciekły po poduszce jak do nad rana ogłądał panienki,gdy tylko sie poruszyłam przełączał na grę,teraz ma tony...
rozwiń
Ania,tego wątku nawet nie rozwijam,bo już przestałam sprawdzać,lata temu łzy mi ciekły po poduszce jak do nad rana ogłądał panienki,gdy tylko sie poruszyłam przełączał na grę,teraz ma tony zdjęć,filmów,kamerki itp,nic z tym nie zrobisz
zobacz wątek