Nie czarujmy się
Nie czarujmy się ale jeżeli ktoś kupuje 7-10 letnie auto i do diesla który był pierwszym autem w rodzinie, normalnie użytkowanym to samochód nie będzie miał 70 tyś na liczniku. Polacy dalej kupują...
rozwiń
Nie czarujmy się ale jeżeli ktoś kupuje 7-10 letnie auto i do diesla który był pierwszym autem w rodzinie, normalnie użytkowanym to samochód nie będzie miał 70 tyś na liczniku. Polacy dalej kupują samochody "przebiegiem". Jeżeli nawet auto które ma 220 tyś na liczniku posiadające zadbane wnętrze i ogólnie jest autem bardziej zadbanym to większość osób weźmie auto które ma 125-150 tyś, a będące mniej zadbane. Ludzie popatrzcie na siebie ile rocznie jeździcie i wtedy przeliczcie ile moglibyście przejeździć w 10 lat. Pomijam sprzedających, którzy wciskają ludziom ten chłam. Osobiście żadnego z samochodów które posiadałem/posiadam nie kupiłem od handlarza, zawsze była to osoba prywatna i jakoś nigdy nie było problemów z samochodami.
zobacz wątek