Odpowiadasz na:

czasem mozna trafic

czesc.Kilkanascie lat temu mialem taki przypadek.Wujek mojej kolezanki,ktory mieszka od wojny w Australii przyjechal do Polski odwiedzic stare katy.Mial jakas znajoma w Hamburgu-nie wiem co to za... rozwiń

czesc.Kilkanascie lat temu mialem taki przypadek.Wujek mojej kolezanki,ktory mieszka od wojny w Australii przyjechal do Polski odwiedzic stare katy.Mial jakas znajoma w Hamburgu-nie wiem co to za znajomosc,moze biznesowa,nie wazne.I ona dala mu golfa II i powiedziala,ze jak pojezdzi po Polsce to moze jej tego auta nie oddawac.Wujek dal samochod tej mojej kolezance i ona nim do mnie przyjechala.I to byla tytulowa,prawdziwa igla!!!kolor popularny w tych samochodach-taka zgnila zielen metalik,auto chyba 20 letnie,przebieg ok 20 tys.byl to jako drugi sam.w rodzinie i malo jezdzony.silnik czysciutki,wnetrze tez.Pamietam do dzis cukiereczek.A ta moja kolezanka jeszcze mnie podszczula i spytala-moze chcesz kupic???.No ale niestety byl to zart z jej strony,gdyz miala ona trzech braci i niestety ale auto zostalo u nich.Z takim przupadkiem spotkalem sie tylko raz w zyciu,czyli mozna spokojnie powiedziec,ze takich okazji nie ma.
Ja swojego Audi tez nie bede sprzedawac,gdyz rocznikowo niewiele jest wart-do ubezp.chyba 50 tys a jest jak nowy.Nawet pachnie.Ostatnio w Komforcie kupowalismy jakis dywan.A,ze byl ciezki poprosilem pracownika,zeby mi go wsadzil do bagaznika.Ten pan jak sie nachyli,zeby to wpasowac to az doslownie krzyknal-jak ten sam.pachnie nowoscia.I to mowil na podstawie bagaznika.Dzieci rosna i auto zostanie w rodzinie.Chyba,ze powiedza,ze nie chca takiego szrota.pozdr.

zobacz wątek
11 lat temu
~on

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry