Re: Ile na Komunię?
WR - na chrzest, komunię raczej nie daję kasy.
w 1998 - gdy pierwszy raz zostałam chrzestną - zaraz po zdaniu matury - kupiłam (z pomocą rodziców własnych zresztą) złoty medalik chyba z...
rozwiń
WR - na chrzest, komunię raczej nie daję kasy.
w 1998 - gdy pierwszy raz zostałam chrzestną - zaraz po zdaniu matury - kupiłam (z pomocą rodziców własnych zresztą) złoty medalik chyba z łańcuszkiem.
w 2006 - drugi raz - no nie pamietam, ale ..ponieważ jechałam do brata do usa, to poza Biblią dla dzieci, zawiozłam całą masę ubranek, trochę zabawek. (prawdę mówiąc nie pamiętam czy jeszcze coś).
w 2008 jak chrzest miał drugi syn brata (ja nie jestem chrzestną) dałam srebrny łańcuszek z medalikiem. również nie pamiętam czy coś jeszcze.
Chrzest Franka - "dostał" srebrną łyżeczkę (od dziadków), kasę od drugich, od chrzestnej z rodziną taki święty obrazek z Matką Boską, srebrny (chyba) na drewnie. z przyjazdu chrzestnego cieszyliśmy się my, bo przyjechał zza oceanu (nie chwalę się, ani nie żalę). przywiózł śśśśśświetne krzesełko do karmienia.
w kwestii chrztu jestem raczej tradycjonalistką. czyli - Frankow prezenty = moje myślenie
na Chrzty w roli cioć, wujków - nie byłam. (poza bratem)
komunia: w 2006 swojej chrześniaczce kupiłam mikro wieżę.
kosztowała do 300.
i... daleka jestem od krytyki kogokolwiek, ale.... w głowie mi sie nie mieści dać tysiaka na komunię. nie wiem, czy to kwestia mentalności, czy braku funduszy.
i... nie chcę nikogo obrażać, ale cieszę się, ze mam "normalną" rodzinę. (tak z lekka ironicznie). dodam, ze sis męza, przy pierwotnym założeniu, że kupimy rower - uznała, byśmy z rodzicami zrobili składkę.
na ślub (chrześniaka) natomiast - patrzę inaczej - dziecko wchodzi na nową drogę. zakłada rodzinę, spłaca kredyt, musi kupić pralkę, lodówkę, łożko - dałabym więcej. ale (na dzień dzisiejszy) nie więcej niż 2000.
zobacz wątek