Widok

Ile wydajecie miesięcznie na swoje utrzymanie?

Witam

Zamierzam wyprowadzić się z domu ale mam pewne obawy czy uda mi się samej utrzymać z mojej pensji :-(

Napiszcie proszę ile miesięcznie wydajecie na swoje utrzymanie tj. ile wydajecie miesięcznie na czynsz, opłaty, jedzenie itp.

Będę wdzięczna :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
odbiło ci?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 8
Najlepiej to znajdz sobie prace gdzies na zachodzie przez neta i wyemigruj - tam na pewno utzrymasz sie z 1nej pensji...
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
nie dasz rady.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
Odbiło to chyba przedpiścom...
Skąd wiecie, ile wynosi pensja Mireli?
Jeśłi powyżej 3 tys - nie widze problemu w utrzymaniu się samodzielnym.

Ad meritum:
koszt mieszkania i czynszu - nieznany (w Twoim przypadku)
media: zależy co będziesz miała w czynszu, jakie ogrzewanie itp.
Zakładając, że ogrzewanie masz w czynszu - media (woda, prąd, ew. gaz) wyniosą Cie ok. 200-300 zł
Dolicz do tego kablówkę/internet/telefon (jesli korzystasz)
Żywnosc + chemia dla 1 osoby - ca 500-800 zł + używki i kosmetyki
Odzież - nie wnikam. U kobiet jest to niezbadane :)
+ koszty funkcjonowania (np. dojazdy)
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2
za wynajem pokoju zapłacisz 400-600 zł+ewent opłaty, mieszkanie 1000-1300 +opłaaty,na jedzenie (nawet do 1000). Reszty nie liczę.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Żywnosc + chemia dla 1 osoby - ca 500-800 zł + używki i kosmetyki Sadyl ja ci dam 500 na miesiąc i mnie utrzymasz tak? bo nawet w biedronce by było ciężko . widac że nie mieszkasz sam i pierdolisz tu głupoty .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
Mirabella 1,5 tys powinno spokojnie na początek wystarczyć, a za studenciaka to nawet za tys udawało się jakoś :) Daasz rade tylko trzeba się dużo nakombinować. 3tysiące he he nigdy tyle nie zarabiałam a od kiedy mam 18 lat żyję poza domem bez pomocy staruszków - co więcej sama jeszcze teraz rodzinie pomagam finansowo
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
tak,tak utrzumasz się ale po pracy na obwodnice dorobisz to ci starczy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 6
starczy to jest uwiąd :/ Dowcipnisiu.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zax, rozumiem, że to Twoja profesja, ale nie każdy musi utrzymywać się w ten sposób. Poza tym... myslę, że Mirabella nie będzie robiła Ci konkurencji, możesz wracać do pracy ;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
@Mirabella, ja wydaję coś około 6-7 tyś. zł na opłaty/jedzenie/siłownie/paliwo/rozrywka (plus inne inwestycje/odkładanie na wakacje itp ~ 2tys./mc dodatkowo łącznie 450zł alimentów na 3 dzieci)

Oczywiście, Ty nigdy nie będziesz żyć na takim poziomie więc pewnie z 2-3tys. Ci wystarczy na poczatek (nawiasem mówiąc wątpie żebyś tyle zarobiła), także lepiej siedź sobie ciepło u rodziców, przy ciepłym obiadku i upranych ciuchach - w przeciwnym razie poznasz co to głód, brud, mróz i bardzo możliwe, że nawet i co to żebranie. Także z czym do ludzi?!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 14
Jednym slowem pelna kultuRwa ze strony bezszelestny ninja... Dlaczego watpisz ze Mirabela nie zarobi 2-3 tys. zl??? na jakiej podstawie piszesz ze nigdy "nie bedzie zyc na "takim" poziomie"??? Jestem po prostu swinia, ktora nieudolnie prubuje leczyc wlasne kompleksy
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Jestes po prostu swinia, ktora nieudolnie prubuje leczyc wlasne kompleksy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
polska to dziki kraj sorry państewko
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
No no 7 tys. na siebie a na 3 dzieci 450 zl. Jak sie Boga nie boisz ?
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0
i masz tylko siebie i tak Ciebie nikt nie lubi a starość tuż tuż
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Proponuję Panu wydrukować to, co Pan napisał w 3 egzemplarzach i każdemu ze swoich dzieci podarować w prezencie np. na 18 urodziny. Niech wiedzą dzieciaki jakiego hojnego mają ojca. A co!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0
Daj spokój WildChicken, to marna prowokacja.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0
Hal, też tak przeszło mi przez myśl, ale faktycznie takich "bohaterów" mamy sporo, dla których bzykanie-spłodzenie nie jest w żaden sposób tożsame z pomocą w wychowaniu, a nie daj Boże w utrzymaniu
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1
Czynsz za wynajem - 1000;
Gaz raz na dwa miesiące - 250 zł
Prąd raz na dwa miesiące - 150
Kabel + internet - ok 100
Komórki - ok 160
Lekarstwa - jakieś 100 na msc
+ 200 zł z innych zobowiązań

Daje prawie 2000 zł na miesiąc.
Jedzenia na dwie osoby już nie liczę, tak samo środków czystości oraz (buehehehe) jakiś przyjemności.
Przychód około 2600-2700 w zależności od miesiąca.

Da radę wyżyć? Da. O ile człowiek wpier*ala sam pasztet z biedronki.
Perspektywy na poprawę mało widoczne. Skłaniające się raczej ku pogorszeniu.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1
Olaboga, my się w dwie osoby z +-2 tys utrzymujemy i nie żyjemy raczej od pensji do pensji;) I nie robimy zakupów w Biedronce;P Tyle że czynsz mamy troszkę niższy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2
my na jedzenie chemie itp wydajemy 800-1300 zalezy od potrzeb w danym miesiacu i stanu kąta ;) ale 2 dzieci i 2 doroslych, szalu nie ma ale sie daje,jednak nie ma gotowcow, wszystkko samemu sie szykuje, na wyjscia raczej tez nie starcza doslownie 2-3 szalenstwa na miesiac,

reszta to maz oplaca wiec nie znam dokladnie ale prad to 250 na 2 miechy, reszta w czynszu , no internet i takie tam to wedle uznania, i operatora

zanim sie wyprowadzisz podlicz dokladnie ile wydajesz na swoje potrzeby, a jedzenie to inna sprawa ale te 800 na pewno sie wyzywisz, niektorzy zaczynajac zycie od nowa (po oplatach,dojazdach i przedszkolach) maja 450zl i jeszcze z dzieckiem i zyja,kwestia dobrego rozplanowania kasy, najlepiej podzielic sobie na poczatku na tygodniowki zeby sie nie okazalo ze nagle nie masz ani zl, a potem jak sie juz wkrecisz i bedziesz wiedziec na co sobie mozna pozwolic to juz normalnie ;) a zawsze do mamusi mozna na niedzielny obiadek wpasc, wiec nie pal mostow ;)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
> zalezy od potrzeb w danym miesiacu i stanu kąta ;)

Rozumiem, że czasami w kĄcie wyrośnie coś jadalnego... :]

A poważnie: jakiś (nie bójmy się tego słowa) cymbał powyżej skrytykował mnie, za podanie orientacyjnych kosztów wyżywienia i chemii 500-800.
Bo rzekomo nie znam realiów i żyję u mamusi :)
Od 25+ lat żyję na własny rachunek. Bywało różnie - i wiem ile można wydać bez większych szaleństw - ale wiem również jaki jest wariant minimum.

Jak widać z postów powyżej - ludzie potrafią żyć za zbliżone do podanych przeze mnie kwot kwoty całą rodziną.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2
Człowiek, to taka istota, która jest zdolna przystosować się do danych warunków, w danej chwili... Sam w życiu miałem sytuacje, gdzie nie było słodko i jak dziś pomyślę o tym, to sam nie wiem jak przeżyłem ;-) Czy masz mało czy dużo, zawsze ułożysz życie, w kontekście posiadanych środków. I paradoksalnie ci, co mają niedużo, potrafią mniej jęczeć i lepiej gospodarzyć od osób znacznie majętniejszych. Wynika to chyba z takiego trochę "instynktu przetrwania". Podjęcie przez młodego człowieka decyzji, co do życia "na własny rachunek", to prawidłowy zdrowy instynkt. Moim zdaniem warto spróbować, pomimo wielokrotnych wzlotów i upadków. Człowiek nabiera doświadczenia życiowego, uczy się odpowiedzialności za własne podjęte czyny, a i gorycz porażek nie jest bez znaczenia dla późniejszych postaw i decyzji...
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0
@WC:
zarąbiaszczo to ująłeś.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Gdy tak Was czytam, to dochodzę do wniosku, że nie mam legitymacji do narzekania na cokolwiek.
Idąc za słowami WildChicken, pamiętam ciężkie czasy i często wracam do nich myślami. Ma rację WildChicken pisząc, że taki trudny czas owocuje później dystansem i pokorą wobec lepszego życia.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 3
jak ja się ciesze Hal że jesteś szczęśliwy i nie narzekasz na cokolwiek .
pewnie nie masz powodu do narzekania bo-mamusia poda obiad -bo mamusia posprząta -bo mamusia zapłaci za internet
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2
Od mojej Mamy trzymaj się z daleka - zaczepiając mnie, nie próbuj włączać w to rodziny. Czy zrozumiałeś mnie dobrze?
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
skąd tyle agresji
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1
Akcja-->reakcja
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Nie wiem, ile dokładnie wydaje miesięcznie, bo te kwoty bywają różne, ale moje średnie roczne wydatki na ciuchy, kosmetyki, paznokcie, fryzjera, jakieś małe zabiegi kosmetyczne, buty, torebki, bizu ok. 7000 zł rocznie - kiedyś to wyliczyłam. Czy ta suma zmieniła się w 2019 r., Nie wiem, musiałabym zliczyć wszystkie wydatki, a niestety większości metek i paragonów już nie mam. Wydaje mi się jednak, że są to raczej podobne sumy. W grudniu wydałam na siebie koło 500 zł na spódnice, zestaw kosmetyków do włosów oraz wizytę u kosmetyczki. We wcześniejszych miesiącach chyba podobne sumy, bądź nieco większe

Ogólnie staram się szukać promocji: https://coupondojo.pl/ Polecam na pewno ten portal, mozna tam znaleźć dobre promocje na ubrania i kosmetyki w sieci.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

myslę, że 1700 zł to takie absolutne minimum u nas na jedną osobę. Zwykle wychodzi jakieś 2300.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

około 2000 zł
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

hmmm, 2 tys to takie minimum
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
Studiuje w krk i jeszcze mi sie nie zdarzyło wydać więcej niż 1500 na miesiąc. 500 coś mieszkanie, mieszkam w 2osobowym pokoju. 600-1000 jedzenie itp.. Polecam przerzucić sie na vapa zamiast fajek bo to pomaga. Wystarczy starac się wydawac ok20zl dziennie. Pracować pare miesiecy w by mieć jakieś oszczędności by sie nie stresować i potem do pracy w miejscu gdzie chcesz mieszkać. Ogarnąć coś z współlokatorami najlepiej by było taniej. Nie żyć ponad stan.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum Hydepark

Zagadki i pytania biblijne (4 odpowiedzi)

Czy jest dzieło bez twórcy ? Niech ateiści wskażą dzieło bez twórcy....

Gadżety reklamowe (27 odpowiedzi)

Gdzie w Gdańsku można kupić gadżety reklamowe? Jest jakaś hurtownia?

a to na rano ;) (344 odpowiedzi)

tiaaa...a to na rano. jakie szczęście, że nikt wcześniej na to nie wpadł :)...

do góry