O beneficjentach dojnej zmiany zapomniałeś:
żona Pinokia, syn sołtysa Pcimia i innych biernych, miernych ale wiernych upadionych państwowymi pieniędzmi przy Kaczyńskim?
W...
rozwiń
O beneficjentach dojnej zmiany zapomniałeś:
żona Pinokia, syn sołtysa Pcimia i innych biernych, miernych ale wiernych upadionych państwowymi pieniędzmi przy Kaczyńskim?
W przeciwieństwie do darmozjadów nauczyciele coś wnoszą do budżetu w długiej perspektywie, bo wykształceni płacą wyższe podatki.
Niestety wykształceni nie tak chętnie głosują na PiS, stąd atak na nauczycieli, wykształciuchów i gładkanie po portfelu i ego tych mniej wykształconych.
zobacz wątek