Matki, które urodziły swoje dzieci dzięki naprotechnologii (czemu tutaj to słowo jest podkreślane jako napisane błędnie?) i które wcześniej wydały fortunę na nieskuteczne in vitro opowiadały...
rozwiń
Matki, które urodziły swoje dzieci dzięki naprotechnologii (czemu tutaj to słowo jest podkreślane jako napisane błędnie?) i które wcześniej wydały fortunę na nieskuteczne in vitro opowiadały zupełnie inaczej. Badania przed rozpoczęciem procedur in vitro były byle jakie, na zasadzie odhaczenia, że były bo taki nakaz prawny.
zobacz wątek