Odpowiadasz na:

Zawsze najwięcej do powiedzenia w sprawie in vitro mają ci, którzy za 1200 zł i dodatki socjalne utrzymują 8 dzieci. Oni są bardzo wyedukowani, fajnie, że wiekszość z nich w zyciu nie przeczytała... rozwiń

Zawsze najwięcej do powiedzenia w sprawie in vitro mają ci, którzy za 1200 zł i dodatki socjalne utrzymują 8 dzieci. Oni są bardzo wyedukowani, fajnie, że wiekszość z nich w zyciu nie przeczytała nawet pół książki. Ale wiedzą przeciez wszystko o zapłodnieniu, a ginekologię mają w małym maluszku.

zobacz wątek
12 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry