Re: In vitro w kościele
Dysfunkcji? Przecież wybierany jest najlepszy zarodek a nie kaszlak, z lichej komórki i plemnika z pseudo witką. Z tego co wiem to przez in vitro w renomowanych klinikach można właśnie wykluczyć u...
rozwiń
Dysfunkcji? Przecież wybierany jest najlepszy zarodek a nie kaszlak, z lichej komórki i plemnika z pseudo witką. Z tego co wiem to przez in vitro w renomowanych klinikach można właśnie wykluczyć u dziecka wady rozwojowe pojawiające się w rodzinie.
Znam rodziny z dziećmi urodzonymi tą metodą i wierzcie mi wszystkie są bardzo bystre i zdrowe. Był jeden głośny przypadek dziecka z wadami, ale jak zabieg wykonuje się w klinice krzak, a zabieg wykonuje konował to sorry.
W ulotce, którą otrzymały dzieci po mszy jest napisane, że często wykonuje się aborcję selektywną tzn uśmierca się nadliczbowe płody rozwijające się w łonie matki. Największe kłamstwo o jakim słyszałam. Rozmawiałam o tym z lekarzami, żaden nie miał takie sytuacji, uznali ulotkę za stek bzdur. Wprowadza się 1,2 zarodki, więc istnieje możliwość urodzenia dwójki dzieci, słyszałam o trójce, ale wszystkie są śliczne, zdrowe i mądre i nie mają trzeciego oka.
Popatrzcie ile jest upośledzonych dzieci-wszystkie poczęte w naturalny sposób.
zobacz wątek