Re: Indoktrynacja małoletnich w wierze jako przykład znęcania się nad dziećmi
Wdr, nie denerwuj się tak, "złość piękności szkodzi". Jak potem wejdziesz do swojego nadprzyrodzonego świata z takimi "szramami" w osobowości?
Jeden na tysiąc księży to kropla w morzu....
rozwiń
Wdr, nie denerwuj się tak, "złość piękności szkodzi". Jak potem wejdziesz do swojego nadprzyrodzonego świata z takimi "szramami" w osobowości?
Jeden na tysiąc księży to kropla w morzu. Nauczanie religii schodzi na psy. Zamiast przekazywać na tych lekcjach wartości, tłucze się dzieciom do łba obowiązek posłuszeństwa wobec religii i instytucji Kościoła, a to nie ma nic wspólnego np. z etyką i moralnością.
Co do "reszty" - owszem, masz tu sporo racji, ale pojawia się też co raz więcej sygnałów, że rodzice wypisują swoje dzieci z lekcji religii. To nie jest tak, że się nie interesują, oni nie chcą aby ich dziecko było uczone tych bzdur. Oni preferują, aby dziecko od małego wpajane miało idee, które będą moralnie dobre, ale też pozwolą dalej się rozwijać i uczyć się jak radzić sobie na tym świecie. Religia tego nie daje, za to daje skrępowanie i zawęża umysł.
zobacz wątek