Odpowiadasz na:

ciekawskie jajo

W imieniu parafi chciałbym bardzo podziękować (już tradycyjnie) Panu z bloku obok kościoła za tak wnikliwą dokumentację i obserwację życia naszej wspólnoty. Niestety, nie jest on w stanie uwiecznić... rozwiń

W imieniu parafi chciałbym bardzo podziękować (już tradycyjnie) Panu z bloku obok kościoła za tak wnikliwą dokumentację i obserwację życia naszej wspólnoty. Niestety, nie jest on w stanie uwiecznić tego, co nie widoczne, a więc aby dopełnić to zdjęcie dodam tylko, że przygotowania w naszej parafi prowadzi około 30-osobowa młodzież ze wspólnoty "Lux Cordis". Książeczki podpisujemy my (animatorzy) oraz księża PO mszy świętej a nie przed (jak w opinii Pana z bloku). Na codzień plebania tętni życiem od wspólnot i zespołów oraz od bierzmowanych, których przygotowują animatorzy. Dzielą się oni swoim świadectwem wiary i miłości do Chrystusa.

Może warto czasem podjąć dialog - przyjść i zapytać, a nie wysnuwać swoich wniosków (choć przyznam szczerze, że zdjęcie takiej ilości młodzieży na parafi tylko pokazuje, jak otwarta się parafia Brata Alberta na młodych, gdyż warto podkreślić, że w tygodniu w naszej wspólnocie formuje się ich bardzo dużo. Tymbardziej więc dziękujemy za taką wnikliwą obserwację. A tych, którzy chcą naprawdę dowiedzieć się czym żyje parafia zapraszam do przyjścia do nas, i do rozmowy ;)

Ps. Nie, nie jestem wysłany przez proboszcza, mam 21 lat i jestem z Duszpasterstwa "Lux Cordis"

zobacz wątek
2 lata temu
~Dawid/drugi organista, parafialny opiekun muzyczny

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry