No to idźcie jeszcze na ul. 10 Lutego do biura Orange. Koszmar absolutny. Pierwsza odzywka, którą słyszymy w kontaktach z serwisem to "jesteśmy nr 1 w Polsce, zaufało nam 3 miliony odbiorców"....
rozwiń
No to idźcie jeszcze na ul. 10 Lutego do biura Orange. Koszmar absolutny. Pierwsza odzywka, którą słyszymy w kontaktach z serwisem to "jesteśmy nr 1 w Polsce, zaufało nam 3 miliony odbiorców". Koszmar Wciąż przerwy w łączności, do tego pobierają opłatę za dzierżawę swojego łącza, a innej możliwości nie ma. Sprawę zgłosiłam do UOKiK, aby zbadali, czy nie jest to wykorzystanie sytuacji przymusowej.
zobacz wątek