@vika
chyba umknął Ci jeden drobny, acz istotny tekst - że roboty nie potrafią improwizować. Oto dlaczego nasz bohater decyduje się, choć przy wsparciu robota, osobiście zadokować. Oczywiście, poziom...
rozwiń
chyba umknął Ci jeden drobny, acz istotny tekst - że roboty nie potrafią improwizować. Oto dlaczego nasz bohater decyduje się, choć przy wsparciu robota, osobiście zadokować. Oczywiście, poziom nieprawdopodobieństwa całej akcji godny świętego lasu, ale ja na to przymykam oko, bo czasem trzeba trochę widowiska. Poza tym film głęboki, a ten kto nie sięga dalej, czepia się wierzchnich warstw. Nic w tym dziwnego. To trochę jak z finałem Misji na Marsa de Palmy. Motyw z maską dla większości też był niezrozumiały, banalny i zbędny.
zobacz wątek