Re: Inwazja psich kup
mieszkam w osowej, tutaj pomieszkuje u chłopaka!tak zarobionej dzielnicy nie widziałam!czy ktoś nie może sie tym zajac?gdzie ta kultura?na polach to niech sie załatwiaja,ale na trawnikach-to chyba...
rozwiń
mieszkam w osowej, tutaj pomieszkuje u chłopaka!tak zarobionej dzielnicy nie widziałam!czy ktoś nie może sie tym zajac?gdzie ta kultura?na polach to niech sie załatwiaja,ale na trawnikach-to chyba nie az tak trudne schylic sie i sprzatnac po wlasnym psie!tym bardziej, że i dorosli i dzieci wdeptuja w to pozniej!jak bylam tutaj kiedys z moim psem to po ciemku nawet na siku z nia nie wychodzilam,zeby przypadkiem ona na trawniczku nie wdepneła w kupe!w dodatku biegajace wszedzie psy luzem-szczegolnie yorki!!
a i wspólnota ze storczykowej(przynajmniej z tymi co miałam doczynienia) to faszysci!!tak bronia swojej prywatnej posesji i 3 zdechłyk krzaków!a ciekawe czy ich dzieci nie bawia sie na placu zabaw na jasminowym stoku!!??chyba trzeba załatać ta szpare w płocie,zeby nie mogły przechodzic!!koniec swiata!tak konflikotowych ludzi nie spotkałam nigdze!
zobacz wątek