Byłam na koncercie Krystyny Stańko - koncert udany, piękna muzyka, błyskotliwa wokalistka, ale to miejsce (Pick&Roll) niestety zdecydowanie fatalne - szum z górnej części gdzie obdywała się jakaś inna impreza, hałas z baru, kręcący się kelnerzy, ogólny rozgardiasz (rozumiem, że ktoś popijał sobie drinka lub kawę, ale jedzenie podczas koncertu to już dla mnie brak kultury).
Wniosek dla mnie jest taki, że kolejny raz nad udaniem się do Pick&Roll na koncert zastanowię się pięć razy.