Widok
Iwona Wieczorek ciąg dalszy*
Kilka dni temu napisałem o tej sprawie na moim blogu i zamieściłem informację o tym na tutejszym forum, od tamtej pory dopisałem sporo tekstu i kto wie czy nie napiszę więcej, mam nadzieję, że Sprawa niebawem się wyjaśni... Są ku temu powody jak sądzę.
Zapraszam: https://www.salon24.pl/u/salamon/1061244,bardzo-ale-to-bardzo-prawdopodobne-wiem-co-stalo-sie-z-iwona-wieczorek
Zapraszam: https://www.salon24.pl/u/salamon/1061244,bardzo-ale-to-bardzo-prawdopodobne-wiem-co-stalo-sie-z-iwona-wieczorek
Zawodowo zajmuję się szeroko pojętymi zagadnieniami skutecznej sprzedaży/ Mieszkam w Gdańsku, jestem /PRAWDZIWYM/ Chrześcijaninem.
Myślę, że obydwie wypowiedzi napisała ta sama osoba.
Jedyny pożytek z tego typu postów jest taki, że pozycjonują moje posty na forum, proponuję założyć Fan Club Dariusz Salamon , będziesz / dziecie mieli czym żyć.
/ Troliki / - Bez odbioru.
Inna sprawa, że moderacja powinna kasować posty i blokować użytkowników "przyczepiających się niczym rzep do ogona", sami nic nie wnoszą a żyją z podszczypywania innych.
Ja akurat jestem na to odporny bo znam te mechanizmy, ale nie każdy tak ma.
W każdym bądź razie, ja nie będę odpowiadał na tego typu posty, - tak żeby któryś z czytelników nie pomyślał sobie, że nie odpowiadam bo np mnie trafili jakimś słowem czy zdaniem:-)
Nie rusza się .... bo wiadomo co :D
Jedyny pożytek z tego typu postów jest taki, że pozycjonują moje posty na forum, proponuję założyć Fan Club Dariusz Salamon , będziesz / dziecie mieli czym żyć.
/ Troliki / - Bez odbioru.
Inna sprawa, że moderacja powinna kasować posty i blokować użytkowników "przyczepiających się niczym rzep do ogona", sami nic nie wnoszą a żyją z podszczypywania innych.
Ja akurat jestem na to odporny bo znam te mechanizmy, ale nie każdy tak ma.
W każdym bądź razie, ja nie będę odpowiadał na tego typu posty, - tak żeby któryś z czytelników nie pomyślał sobie, że nie odpowiadam bo np mnie trafili jakimś słowem czy zdaniem:-)
Nie rusza się .... bo wiadomo co :D
Zawodowo zajmuję się szeroko pojętymi zagadnieniami skutecznej sprzedaży/ Mieszkam w Gdańsku, jestem /PRAWDZIWYM/ Chrześcijaninem.
Pomyłka :D Zdecydowanie występuję w pojedynczej osobie :) I tak zupełnie na poważnie - zabawa typu: chyba coś wiem ale nie do końca; może napiszę a może nie itd. naprawdę jest dość słaba. Jeżeli rzeczywiście masz poważne podstawy(a nie wyobrażenia) to poprostu zgłoś się do odpowiednich służb i tylne. Chyba pojawiło się już wystarczająco dużo rozmaitych teorii dotyczących tego zaginięcia, nie sądzisz ? :)
Wycofuję się ze Sprawy.
Dowody jakie znalazłem i poszlaki przekazałem zawodowcowi w tej materii, jak mniemam sprawa zginięcia Iwony wieczorek wyjaśni się w w najbliższych miesiącach, sprawcy, chyba tak mogę wypowiedzieć, już są znani.
I jeszcze coś, to nie jest blef - jeśli czytają mnie osoby zamieszane w tę sprawę, - zgłoście się na policję, za kilka lat wyjdziecie na wolność, inaczej dostaniecie po 25 lat.
To nie są żarty.
Możecie mi wierzyć.
Zostawiliście ślady niczym koparka, są widoczne nawet z kosmosu, czas odpowiedzieć za dokonaną zbrodnię, zostawiłem wam furtkę, zgłoście się sami.
Myślicie, ze blefuję?
- Nigdy nie kłamię, możecie nawet to poznać po treści mojego bloga..
Zgłoście się na policję, za 3 - 5 lat będziecie na wolności z czystym już sumieniem.
Do dzieła panowie.
Musicie zjeść tą żabę, tak czy siak.
To nie są żarty.
Możecie mi wierzyć.
Dowody jakie znalazłem i poszlaki przekazałem zawodowcowi w tej materii, jak mniemam sprawa zginięcia Iwony wieczorek wyjaśni się w w najbliższych miesiącach, sprawcy, chyba tak mogę wypowiedzieć, już są znani.
I jeszcze coś, to nie jest blef - jeśli czytają mnie osoby zamieszane w tę sprawę, - zgłoście się na policję, za kilka lat wyjdziecie na wolność, inaczej dostaniecie po 25 lat.
To nie są żarty.
Możecie mi wierzyć.
Zostawiliście ślady niczym koparka, są widoczne nawet z kosmosu, czas odpowiedzieć za dokonaną zbrodnię, zostawiłem wam furtkę, zgłoście się sami.
Myślicie, ze blefuję?
- Nigdy nie kłamię, możecie nawet to poznać po treści mojego bloga..
Zgłoście się na policję, za 3 - 5 lat będziecie na wolności z czystym już sumieniem.
Do dzieła panowie.
Musicie zjeść tą żabę, tak czy siak.
To nie są żarty.
Możecie mi wierzyć.
Zawodowo zajmuję się szeroko pojętymi zagadnieniami skutecznej sprzedaży/ Mieszkam w Gdańsku, jestem /PRAWDZIWYM/ Chrześcijaninem.
Marlowe odsunął oparcie fotela od brzegu biurka, usiadł i podpierając się łokciem o poręcz, a dłonią o podbródek, ułożył w myślach w prawidłowej kolejności, poszlaki i podejrzenia, jakie składały się na wynik jego śledztwa w sprawie zaginięcia Shirley Moore. Będąc prawie pewnym swoich hipotez, sięgnął ręką po klawiaturę komputera. Zalogował się na stronie forum internetowego, które słynie z tego, że czytają go zabójcy i kidnaperzy. I oczywiście post komuniści, których Marlowe nie znosi. Układająca się w logiczną całość mozaika przypuszczeń i prawie pewnych poszlak, nie była jednak kompletna. Brakowało mu jedynie odpowiedzi na parę mniej istotnych pytań, by móc zamknąć śledztwo. Przecież tak mało istotne odpowiedzi na pytania : czy i jak zginęła Shirley Moore oraz kto jest ewentualnym sprawcą zbrodni, nie mogą być przeszkodą w zamknięciu sprawy. Przecież już nie takie śledztwa kończyłem sukcesem. Z wprawą godną sekretarki prezesa banku, zapisał wiadomość na forum zbrodniarzy i kidnaperów ( i postkomunistów) : " Hej ty, nie zmuszaj mnie bym ci pokazał gdzie raki zimują. Okej ? Zgłoś się na policję Ty zbrodniarzu Shirley Moore, odsiedzisz parę lat. W przeciwnym razie grozi ci krzesło elektryczne". Wysłał tą wiadomość, te ultimatum dla przestępcy. Przecież już nie ma teraz wyjścia, musi zgłosić się na policję . Marlowe wyłączył komputer i na lśniącym czystością ekranie telefonu Haventalkin, wybrał numer telefonu do swojego przyjaciela Huntera. Hunter odebrał i bez przywitania zapytał : "co jest? ". Marlowe z nieukrywaną w głosie pewnością odparł : następna bestia schwytana. Prawie.
Acha....czyli mam rozumieć, że pomimo tych śladów "widocznych nawet z kosmosu" trzeba było czekać na twojego bloga żeby sprawa ruszyła ? :) Poza tym nie zapominaj, że w klasycznym kryminale ktoś kto biega po kątach ze scenicznym szeptem typu: "a ja coś wiem, ale nie mogę powiedzieć" zwykle jest kolejną ofiarą mordercy :D To ostatnie to oczywiście żart :)
Nie na mojego bloga a na mnie, jak widzę, a raczej nie widzę nigdzie, by znaleziono owe dowody.
Cierpliwości.
W tysiącach przypadków,Tysiące lat czekano, by przyszedł ktoś kto wykrzyknie:
Eureka!
Na szczęście mordercy nie wierzą w moje odkrycia a ponadto tylu już było bliskich rozwiązania, co jakiś czas objawiają się nowi odkrywcy, to musiało już znudzić "naszych" zbrodniarzy :p
Cierpliwości.
W tysiącach przypadków,Tysiące lat czekano, by przyszedł ktoś kto wykrzyknie:
Eureka!
Na szczęście mordercy nie wierzą w moje odkrycia a ponadto tylu już było bliskich rozwiązania, co jakiś czas objawiają się nowi odkrywcy, to musiało już znudzić "naszych" zbrodniarzy :p
Zawodowo zajmuję się szeroko pojętymi zagadnieniami skutecznej sprzedaży/ Mieszkam w Gdańsku, jestem /PRAWDZIWYM/ Chrześcijaninem.