Jeżeli ręcznik to jest rzeczywiście ten od kart to spokojnie można było się obawiać. Jeśli Iwona była pyskata to wystarczyło że im utrudniła, odstraszyła klienta podczas gry...stracili przez to...
rozwiń
Jeżeli ręcznik to jest rzeczywiście ten od kart to spokojnie można było się obawiać. Jeśli Iwona była pyskata to wystarczyło że im utrudniła, odstraszyła klienta podczas gry...stracili przez to kasę...hmmm znam takich od 3 kart i oni się nie cofną by się odpłacić jeśli tylko nadarzy się okazja
zobacz wątek