Re: Iwona Wieczorek: czy podczas śledztwa zignorowano ważny ślad?
Puki jej nie odnajdą,nie poznają motywu,sprawcy/ów,to możemy domniemać swoje przemyślenia.Mogła zostać porwana,mogła samowolnie gdzieś się udać,mogła zistać zabita lub chciała komuś zrobić krzywde...
rozwiń
Puki jej nie odnajdą,nie poznają motywu,sprawcy/ów,to możemy domniemać swoje przemyślenia.Mogła zostać porwana,mogła samowolnie gdzieś się udać,mogła zistać zabita lub chciała komuś zrobić krzywde i niefortunnie oberwała sama,może żyć lub nie żyć,ciało może być rozpuszczone lub pogrzebane,pływać gdzieś lub leżeć na dnie.Może nawet gdzieś żyć szczęśliwa lub nieszczęśliwa.Nic nie wiemy.Wszystko to spekulacje.Tropy o których nie wiemy nic.Opowieści prawdziwe lub nie.Sprawa baaaardzo trudna bo bez śladów.Wątpie że się dowiemy prawdy.Tak jak i w przypadku Żuk.Sprawa załatwiona precyzyjnie .Doskonale.To nie przypadek chyba że tyle lat nic nie udało się znaleźć by naprowadzić na właściwy trop.To doskonałe zaginięcie.Zresztą nie jedno na świecie.Ale życzę mamie Iwony aby uspokoił ktoś jej cierpienie i niepewność i rozwiązał tę zagadkę.Nic nie wiemy i to jest najgorsze bo człowiek wyobraża sobie najokrutniejszy scenariusz.Współczuję Pani kindzie.
zobacz wątek