Może tata lub wujek z PiS, albo jakaś szycha w prokuraturze, sądzie czy policji. Mają pewnie dojścia tam gdzie trzeba to nikt specjalnie nie drążył skoro taki przyszedł prikaz z góry. Ta zasłona...
rozwiń
Może tata lub wujek z PiS, albo jakaś szycha w prokuraturze, sądzie czy policji. Mają pewnie dojścia tam gdzie trzeba to nikt specjalnie nie drążył skoro taki przyszedł prikaz z góry. Ta zasłona milczenia jej znajomych i wzajemne krycie jeden drugiego od początku było podejrzane.
No, ale cóż teraz to juz i tak do niczego nie dojdą. Policjanci trochę poudawali, że starają się sprawę rozwiązać, każdy odegrał swoją rolę, a teraz pa pa. Szkoda dziewczyny, ale cóż w takim się obracała towarzystwie i to się na niej zemściło. Teraz szkoda tylko rodziny, bo nawet grobu nie mają jak jej wystawić, może ktoś kiedyś napisze anonim gdzie ją zakopali.
zobacz wątek