Hi, hi, hi - takie to DNA Olewnika że je można olać
Tatuś "fioletowy nos" kombinował jak koń pod górę i nic nie wykombinował.
Próbował medialnie zaistnieć tylko cienko mu to wyszło.
Sostrunia poza pyskówką przed kamerami nic więcej nie...
rozwiń
Tatuś "fioletowy nos" kombinował jak koń pod górę i nic nie wykombinował.
Próbował medialnie zaistnieć tylko cienko mu to wyszło.
Sostrunia poza pyskówką przed kamerami nic więcej nie potrafiła.
A Krzysio z policajami i panienkami balował, zabrał "okup" i chodu parochodu.
Podobnie Iwonka - może nieźle się w Paryżewie bawi.
Jakiś go-go klubik, tańce na rurce, jest w końcu młoda.
zobacz wątek
12 lat temu
~Zenon Kocurman