no i co z tego, ze mogla byc w ciazy? Mogla wyjechac na kilka miesiacy, oddac dziecko i wrocic, ze niby ze szkoly wraca, z jakiegos kursu. Sa rozne sytuacje. Na wsi nie mieszkamy, nikomu nic do...
rozwiń
no i co z tego, ze mogla byc w ciazy? Mogla wyjechac na kilka miesiacy, oddac dziecko i wrocic, ze niby ze szkoly wraca, z jakiegos kursu. Sa rozne sytuacje. Na wsi nie mieszkamy, nikomu nic do cudzej ciazy. Nie sadze, zeby musiala sie ukrywac ze wzgledu na brzuch. Ale zgadzam sie, ze to co za perfekcyjnie wyglada. Idzie sobie deptakiem i co? nagle pod ziemie sie zapada? Jak dla mnie musiala z kims do auta wsiasc. Nie mogla sie rozplynac. Jesli ktos ja zaatakowal i zabil, to ktos cos musial widziec, slyszec, widziec jak ja zakopuja czy cokolwiek zeby ukryc zwloki. Moze ona spotkala kogos znajomego, albo skoro byla taka imprezowa, to z kims poszla, pojechala. Slabo widze wersje o ukryciu ciazy i dziecka. Nawet jesli to mialby byc mulatek, jak to opisuja w mediach. Dla mnie dziwne jest, ze ona sie po prostu w srodku miasta rozplynela, nikt jej nie widzial, nikt nic nie slyszal.
zobacz wątek