matka sie wypowiadala, ze ona zawsze wracala taksa, albo dzwonila po nia. Nietrafiony przytyk. Jan ma racje. Tym bardziej, ze z Sopotu do jej osiedla nie jest daleko.
matka sie wypowiadala, ze ona zawsze wracala taksa, albo dzwonila po nia. Nietrafiony przytyk. Jan ma racje. Tym bardziej, ze z Sopotu do jej osiedla nie jest daleko.
zobacz wątek