Dom Seniora - 1-sze piętro. jesli starsza osoba może chodzić i jako tako o siebie zadbać, nie ma tragedii. Jesli osoba jest uzależniona mocno od innych, zaczyna się dramat! wymiana pampersów o konkretnej godzinie, nie wg potrzeby - galopujące odleżyny, za mało personelu, bardzo kiepska higiena, brudno, smród, opieka całodobowa tylko na papierze, wysadzenie na toaletę niemożliwe, bo nie ma na to czasu i personelu, jakakolwiek rehabilitacja dopiero po awanturze, chory rzadko jest odwracany, leży i patrzy w sufit, zawiezienie na wózku na wspólne zajęcia fakultatywne lub na tv - ani razu. NAWET KSIĄDZ NIE PRZYJDZIE POGADAĆ, choć jest to pod pieczą kleru!! jedyne co, to smaczne posiłki. Po rozmowie z rodzinami innych pensjonariuszy, takie same uwagi. nie polecam!! za późno zobaczyłam to, co w szybkim tempie zabiło mi mamę, a umieszczając bliską osobę za 2700zł miesięcznie liczy się na fachową i całodobową opiekę a nie udawanie, że tak jest. Jestem tym miejscem głęboko rozgoryczona. jeśli ktoś ma pytania, piszcie proszę, jestem świeżo po przerobieniu tego koszmarnego tematu