Moja opinia nie jest oparta na moim 'widzimisię', tylko moim zdaniem z dodatkami (jak również POPARCIEM) moich rówieśników.
Właśnie skończyłam tą szkołę. Był to ciężki okres. Nie będę dobrze wspominała nauki (jeśli można to nazwać nauką) w tym miejscu.
To prawda,'zamiata się problemy pod dywan'. Szanuje się tylko osoby, które się podporzadkują się w ciemno niedorzecznym wymaganiom. Osoby, które mają własne zdanie karci się.
Denerwowal mnie monitoring. Niby w każdej szkole, ale pewnego razu zostałam bezpodstawnie przeszukana!
Oni Ci NIE POMOGĄ, NIE POROZMAWIAJĄ.
Czasami najmniejszy gest jest ważny i ratuje sytuacje, ale oni najlepiej potrafią pogrążyć. Mimo ich 'działań', które w efekcie nic nie naprawiają, dalej jest jak jest - np.palenie. Oceniają uczniów za 'twarz'. Na plastyce u p.Bartka oddana dwukrotnie praca została grzecznemu oceniona na 6, a u niegrzecznego na 4
Więc po co udawać, że wszystko gra?
Prawda jest taka, że dyrektor nie ogarnia tego całego burdelu. Tak jak swojego niesczerego uśmiechu na twarzy. Mundurków nikt nie musi nosić tylko klasy 'ELITARNE' (hiszpańskie). Brak składu i porządku.

Ten burdel nie zasluguje na tak wspaniałego patrona jak