Re: Ja chyba zostanę rolnikiem...
....specyficzny czar i zapach nocy, blask księżyca, rozgwieżdżone niebo, śpiew słowików....
brak hałasujących śmieciarek, śmierdzących samochodów(no prawie),
służb porządkowych...
rozwiń
....specyficzny czar i zapach nocy, blask księżyca, rozgwieżdżone niebo, śpiew słowików....
brak hałasujących śmieciarek, śmierdzących samochodów(no prawie),
służb porządkowych zamiatających chodniki, ujadających psów wraz z właścicielami, nieliczni przechodnie....jednym słowem....prawie cisza....
jedyny mankament to....żury popijające gdzieś po krzakach, ale wolę to niż
patrzeć na nich rano leżących właśnie pod tymi krzakami w...delikatnie mówiąc..."opłakanym" stanie....
;)))))))))))))))))))))))
zobacz wątek