Odpowiadasz na:

Ja też byłam wraz z chłopakiem (obecnym mężem) w Bryzie. Klimat cudowny, jacuzzi jak ze snów, sauna genialna. Jednak co mnie w nim zniechęciło? Pani recepcjonistka powiedziała, że będzie pukać do... rozwiń

Ja też byłam wraz z chłopakiem (obecnym mężem) w Bryzie. Klimat cudowny, jacuzzi jak ze snów, sauna genialna. Jednak co mnie w nim zniechęciło? Pani recepcjonistka powiedziała, że będzie pukać do dzwi 20 minut przed zakończeniem czasu (2h). Powiedziała, że nikt nie będzie wchodzić w przeciągu tego czasu do pomieszczenia pod żadnym pozorem. Ku naszemu zdziwieniu, wówczas gdy byliśmy sobą zajęci w dniu naszej rocznicy, pani recepcjonistka przerwała nam wchodząc do pomieszczenia, nie dość że naruszając zasadę którą sama nam przekazała (nikt nie będzie wchodził) to jeszcze jak z mężem kalkulowałam weszła 40 minut przed zakończeniem czasu. No cóż mogę rzec... Nastrój się zepsuł, miny zrzędły, samopoczucie spadło. Z racji tego w tym miejscu się już nie pojawimy, bo został duży uraz, ale jeśli chodzi o ogólny całokształt, nie licząc w tym wypadku nieprofesjonalnego zachowania personelu, jacuzzi można pochwalić. Pozdrawiam :)

zobacz wątek
6 lat temu
~anonimowapersona

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry