kierowca/motorniczy - też człowiek..
mają lepsze i gorsze dni..
nie jeden po obsłużeniu jakiegoś chamskiego i gburowatego pasażera ma wszystkiego dość..
przykładem niech będzie moja przygoda z zeszłego weekendu..rozwiń
mają lepsze i gorsze dni..
nie jeden po obsłużeniu jakiegoś chamskiego i gburowatego pasażera ma wszystkiego dość..
przykładem niech będzie moja przygoda z zeszłego weekendu..
z komunikacji miejskiej zmuszony jestem korzystać raz na kilka m-cy..
zakupiłem bilet w biletomacie i z wózkiem (jechałem z małym dzieckiem) czekałem na autobus..
podjechał otworzył drzwi, obniżył dla mnie poziom - żeby mi się łatwiej wjechało do autobusu - w podziękowaniu machnąłem ręką i w zamian zobaczyłem szczery uśmiech prowadzącego..
Wracając z miejsca w którym byłem - podjeżdża autobus..
krawężnik niski, autobus ustawiony wysoko..
Kierowca nie zainteresował się że staram się władować z wózkiem, autobusu nie obniżył, czekał tylko łaskawie aż sobie jakoś poradzę i właduję się do autobusu..
Może jeden miał dobry dzień..
może drugiemu przed chwilą pasażer powiedział coś niemiłego..
Wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i powinniśmy wzajemnie starać się zrozumieć..
zobacz wątek