Są w porządku
Jeżdżę codziennie komunikacją miejską i nie zazdroszczę im tej pracy.
Przebić się przez gdański korek, dostosować do nierealnego rozkładu jazdy (te rozkłady układają ludzie z księżyca),...
rozwiń
Jeżdżę codziennie komunikacją miejską i nie zazdroszczę im tej pracy.
Przebić się przez gdański korek, dostosować do nierealnego rozkładu jazdy (te rozkłady układają ludzie z księżyca), obsługiwać grzecznie setki niekumatych, którzy nie potrafią przeczytać w autobusie, ile kosztuje bilet albo nie mają drobnych (co jest obowiązkiem pasażera, nie kierowcy). Codziennie przewożą różnych pasażerów, nie tylko grzecznych i kulturalnych.
Kilka razy byłam świadkiem zachowania naburmuszonych pasażerów z pretensjami do całego świata i naprawdę podziwiałam opanowanie kierowcy.
Szczególnie trudną pracę mają chyba kierowcy autobusów.
Motorniczy przestali wreszcie dzwonić, kiedy otwierają drzwi.
Ale co wczoraj zauważyłam jadąc autobusem: na wyświetlaczu poza następnym przystankiem wyświetlano numer kierowcy.
Pomyślałam, że to akcja szczucia jednych na drugich i zachęcania do skarg.
Jak widać po dzisiejszym artykule, nie pomyliłam się.
zobacz wątek
12 lat temu
~jeżdżąca codziennie pasażerka