W Gdyni lubą pogonić pasażera
Często na trasie Centrum - Karwiny kierowcy jadą na koniec przystanku jak tylko daleko mogą. Rozumiem, że jak za nim jedzie inny autobus to musi się zmieścić w zatoczce, ale jak jest sam ....?...
rozwiń
Często na trasie Centrum - Karwiny kierowcy jadą na koniec przystanku jak tylko daleko mogą. Rozumiem, że jak za nim jedzie inny autobus to musi się zmieścić w zatoczce, ale jak jest sam ....? Sprint do drzwi czasami się udaje zanim usłyszy się pssss..
zobacz wątek