K.NN.
Kilka słów tytułem podsumowania...
Motto: ... „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi”, „Kto się usprawiedliwia, ten się oskarża”, „Im bliżej celu egzorcysta,...
rozwiń
Kilka słów tytułem podsumowania...
Motto: ... „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi”, „Kto się usprawiedliwia, ten się oskarża”, „Im bliżej celu egzorcysta, tym gwałtowniej miota się demon”, „Prawdy nie trzeba bronić, prawda obroni się sama”...
Sznureczek od kurtynki przesłaniającej zwierciadło prawdy jest nadal w Twoich rękach. Każde pociągnięcie przybliża Cię do zupełnego negliżu. Tego należałoby uniknąć, zgodzisz się ?
Twoje podwójne oblicze ujawnia się raz po raz - zamiast spuścić zasłonę milczenia na „lapizdarnie” mówiąc „kloakę”, w którą zamieniłeś Hyde Park, przyszedłeś na forum i napisałeś tak: „NA PEWNO ktoś z Hyde Parku zamieścił na stronie pornograficznej mojego nicka i adres mailowy”. Odpowiedziałem więc: „skąd ta kategoryczność, zastanów się - MOŻE sam go tam umieściłeś, znając Ciebie to prawdopodobne”. Nie podoba mi się po prostu, gdy ktoś rękami i nogami broni swojego nieistniejącego honoru, próbuje zatrzeć swe ewidentne winy i udowadniać na wszelkie możliwe sposoby, jaki to jest prześladowany, rzucając fałszywe oskarżenia, usiłując zdyskredytować ludzi piszących w Hyde Parku, których sam konsekwentnie, zaciekle nęka i napastuje. Zupełnie jakby nic innego nie mieli do roboty, jak tylko siedzieć w sieci i wklejać kiwdulowe adresy na x stronkach. Twoje zakłamanie sięga zenitu. Temat „Kiwdul” już nie istniał, a Ty go wciąż rewitalizujesz, ciągle Ci się ktoś lub coś nie podoba... Uświadom sobie wreszcie, że nie jesteś centrum wszechświata. Ludzie traktują Cię tu o wiele lepiej niż na to zasługujesz (i nie mówię w tej chwili o Twoich klonach), a Ty wykorzystujesz każdą okazję, żeby komuś dokopać. Nawet dziś już nie omieszkałeś napisać obraźliwej notki pod adresem Agentki. Jeśli chodzi o uniżone mizdrzenie się do osób, którym jeszcze niedawno ubliżałeś (wiesz kogo mam na myśli) ... to wprost brak mi słów. Nawet nie powiedziałeś „przepraszam”, przeszedłeś nad tym po prostu do porządku dziennego. Przeklejasz czyjś post z „Faktów i Opinii”, nazywasz człowieka śmieciem... Na tym ma polegać Twoja ekspiacja, „spokojna woda”, jak napisałeś ? Nie mówię już o skandalicznym zachowaniu w innych miejscach.
Zasada jest prosta, powtórzę raz jeszcze – powściągliwość w ocenach, insynuacjach, oskarżeniach, wyzwiskach, przytykach personalnych, zamachach terrorystycznych na integralność strony (Ty) – powściągliwość w publicystyce biograficznej (Ja).
I proszę nie akcentować faktu, że piszę z południa Polski. Po pierwsze - jakie to ma znaczenie ? Po drugie - 99, 98 % mojego życia upłynęło w Gdańsku. Jeszcze Ci nie doniesiono ?
PS: Pozwól tym słowom wybrzmiewać w ciszy.
zobacz wątek