Widok
Jak ciało reaguje na drugą ciąże??
Hej,
jak wyglądałyście w 2 ciąży czy mocno przytyłyście?
Jak to było w porównaniu z pierwszą ciążą?
Ciekawi mnie to, bo słyszałam, że w 2 ciąży brzuch jest większy, szybciej go widać itp. Czy to prawda?
Ja przytyłam Tylko (?) 10 kg i mialam bardzo mały brzuszek, który w zasadzie był widoczny dopiero od ok 6/7 m-ca. Po porodzie zaraz zniknął. Marzę by w 2 było tak samo;)
jak wyglądałyście w 2 ciąży czy mocno przytyłyście?
Jak to było w porównaniu z pierwszą ciążą?
Ciekawi mnie to, bo słyszałam, że w 2 ciąży brzuch jest większy, szybciej go widać itp. Czy to prawda?
Ja przytyłam Tylko (?) 10 kg i mialam bardzo mały brzuszek, który w zasadzie był widoczny dopiero od ok 6/7 m-ca. Po porodzie zaraz zniknął. Marzę by w 2 było tak samo;)
Ja jestem teraz w 22 tygodniu, brzuch rzeczywiście jest większy niż w poprzedniej ciąży, mimo że przybieram na wadze podobnie (czyli na początku ciąży... schudłam, a teraz powoli nadrabiam - w poprzedniej ciąży przytyłam 7 kg i po cesarce ważyłam mniej niż przed ciążą ;) ). Mam też mniej czasu, żeby się na ciąży skupiać, bo pod nogami biega ciągle pełna energii dwulatka ;) i może też dlatego nie odczuwam żadnych dolegliwości oprócz czasem zmęczenia :)
http://zuzanka-czaruje.blogspot.com
Dzięki dziewczyny.
Ale myślę, że wielkość brzucha nie zależy od wielkości dziecka (przynajmniej nie zawsze).
Moja córka miala trochę ponad 3 kg czyli "normalnie", nie była malutka, a mój brzuch był tak mały, że jak przyszłam rodzić (wywoływać) to pielęgniarka dzwoniąc po mojego lekarza powiedziała:
"-Przyszła Pani X.
-...
-Tak, tak. Ta z małym brzuszkiem"
:))
Śmiesznie to było:P heh
Ale myślę, że wielkość brzucha nie zależy od wielkości dziecka (przynajmniej nie zawsze).
Moja córka miala trochę ponad 3 kg czyli "normalnie", nie była malutka, a mój brzuch był tak mały, że jak przyszłam rodzić (wywoływać) to pielęgniarka dzwoniąc po mojego lekarza powiedziała:
"-Przyszła Pani X.
-...
-Tak, tak. Ta z małym brzuszkiem"
:))
Śmiesznie to było:P heh
Ja też marzyłam by za drugim razem było tak samo i żeby kilka godzin po porodzie być płaska :>
W pierwszej przybrałam 6 kg, niewtajemniczone koleżanki dopiero w 6 mies. zauwazyły, że jestem w ciąży. W drugiej już pod koniec pierwszego trymestru wyglądałam na przejedzoną ;) Przytyłam 13 kg i niestety po porodzie brzuch za cholerę nie chciał się spłaszczyć. Zajęło mu to kilka miesięcy.
W pierwszej przybrałam 6 kg, niewtajemniczone koleżanki dopiero w 6 mies. zauwazyły, że jestem w ciąży. W drugiej już pod koniec pierwszego trymestru wyglądałam na przejedzoną ;) Przytyłam 13 kg i niestety po porodzie brzuch za cholerę nie chciał się spłaszczyć. Zajęło mu to kilka miesięcy.
W pierwszej i drugiej ciąży przytyłam 8 kg. Synek wazył 4 kg, córa 3,6 kg
Brzuszek było widać dopiero w 6 mies.
Teraz jestem w trzeciej ciąży i brzuchol mam wielki jakbym już miała jechać na porodówke (o dziwo był widoczny juz od samego poczatku, czyli 3 mies).
Wg lekarza, nosze dużego chłopca, ale nie wiem czy jest jakaś reguła, czy po prostu tak szybko mnie wysadziło :)
Brzuszek było widać dopiero w 6 mies.
Teraz jestem w trzeciej ciąży i brzuchol mam wielki jakbym już miała jechać na porodówke (o dziwo był widoczny juz od samego poczatku, czyli 3 mies).
Wg lekarza, nosze dużego chłopca, ale nie wiem czy jest jakaś reguła, czy po prostu tak szybko mnie wysadziło :)
w ciazy nr.1 przytylam ok.10kg - dziecko przed terminem 4.5kg, po wyjsciu ze szpitala juz mialam niej niz przed ciaza , lasne ciuchy 3 tyg po juz nosilam wszyskie...
ciaza nr.2 nic nie przytylam, ale taki byl plan, bo mialam cukrzyce wiec, dieta i ostatnie 6 tyg na insulinie jechalam, bo okazalo sie dziecko za duze, a nie chcialam miec wczesniejszego rozwiazania, i dziecko w 38tc urodzilo sie z 3900g, zalozenie gina, diabetologa i dietetyka, dziecko max.4 kg ma wazyc...wiec cel zostal osiangiety...ciuchy ubrala swoje po tyg...i mam 10kg mniej niz przed ciaza i utrzymywac diete...
brzuch duzo szybciej bylo widac, bo juz w 8tc, a z Blanka w 12tc, choc ja przy tuszy jestem...ale brzuch wyglada mi duzo lepiej, bo po cc nr.2 zrobiono mi plasyke brzucha dolnego i wyglada niezle...choc oczywiscie wystaje...
ciaza nr.2 nic nie przytylam, ale taki byl plan, bo mialam cukrzyce wiec, dieta i ostatnie 6 tyg na insulinie jechalam, bo okazalo sie dziecko za duze, a nie chcialam miec wczesniejszego rozwiazania, i dziecko w 38tc urodzilo sie z 3900g, zalozenie gina, diabetologa i dietetyka, dziecko max.4 kg ma wazyc...wiec cel zostal osiangiety...ciuchy ubrala swoje po tyg...i mam 10kg mniej niz przed ciaza i utrzymywac diete...
brzuch duzo szybciej bylo widac, bo juz w 8tc, a z Blanka w 12tc, choc ja przy tuszy jestem...ale brzuch wyglada mi duzo lepiej, bo po cc nr.2 zrobiono mi plasyke brzucha dolnego i wyglada niezle...choc oczywiscie wystaje...
Ja po porodzie leżałam z dziewczyną która urodziła drugie dziecko, urodziłyśmy w niedzielę, a ona w środę dalej miała brzuch jak w 9tym miesiącu, a ogólnie była bardzo szczupła. Do tego strasznie cierpiała, jak kurczyła i zwijała się macica, mówiła że masakra w porównaniu do pierwszego porodu.
Mnie bolało dość mocno i skurcze rąbały nieźle, szczególnie przy karmieniu, spotęgowane dodatkowo raną po cesarce, nie wyobrażam sobie jak może być jeszcze gorzej po drugim porodzie :)
Mnie bolało dość mocno i skurcze rąbały nieźle, szczególnie przy karmieniu, spotęgowane dodatkowo raną po cesarce, nie wyobrażam sobie jak może być jeszcze gorzej po drugim porodzie :)
Nie wiem czy to faktycznie jest regułą, ale u mnie brzuch w 2 ciąży był ogromny, ale rozstępów miałam jakoś mniej. Może to dlatego, że wszystko wcześniej już było porozciągane. Polecam artykuł poczytać https://www.johnsonsbaby.com.pl/przygotowania-do-narodzin-dziecka/twoje-zmieniajace-sie-cialo bo fajnie wszystko opisane co się dzieje z naszym ciałem.
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 14 kg, w drugiej 12. W obu brzuch po 3 miesiącach nie do ukrycia hehe. A do porodu to ogromniasty. W szpitalu przy drugim dziecku pani zażądała ostatniego usg, bo nie wierzyła, że to ciąża pojedyńcza. Miałam ponoć bardzo dużo wód płodowych, więc brzuch ogromny, a i waga dzięki temu większa. Na szczęście nie były to kilogramy tłuszczyku, więc po porodzie szybko wróciłam do formy, po wyjściu ze szpitala byłam na plusie tylko 3 kg.