Widok

Jak długo czeka się na auto z salonu?

Opinie do artykułu: Jak długo czeka się na auto z salonu?.

Zdecydowałeś się kupić wymarzone auto, którym niebawem wyjedziesz prosto z salonu? Doskonale, ale będziesz musiał uzbroić się w cierpliwość. Czynników wpływających na długość oczekiwania na nowy samochód jest przynajmniej kilka. Ile trwa realizacja zamówienia u trójmiejskich dealerów?

Zmotoryzowani, którzy doświadczyli przyjemności wyjechania z salonu pachnącym świeżością pojazdem, wiedzą, że po złożeniu zamówienia entuzjazm nieco opada. Wszystko z powodu stosunkowo długiego czasu ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pokaż mi np. we Fiacie klimatyzowane fotele z masażem albo silnik o mocy 560KM albo system NighVision poprawiający bezpieczeństwo jazdy w warunkach zmniejszonej zmrokiem widoczności albo elektryczne domykanie drzwi albo topowy zestaw audio albo wyświetlacz przezierny HUD pokazujący najpotrzebniejsze informacje na szybie albo aktywny układ kierowniczy, który sprawia, że koła inaczej skręcają jak manewrujesz po parkingu, a inaczej kiedy jedziesz autostradą albo ... mógłbym tak wymieniać do rana, bo opcji i gadżetów poprawiających komfort jazdy jest bardzo dużo. Prestiż prestiżem, ale jeśli mogę sobie zapewnić wyższy komfort i bezpieczeństwo to dlaczego mam z tego nie skorzystać? Jedzenie było tylko przykładem, bo na tej samej zasadzie mogę napisać po co Ci 30 par skarpet czy gaci skoro mógłbyś mieć jedną albo i wcale, to do życia nie jest potrzebne.

W jednym masz rację - różnice w danej klasie samochodów się zacierają, ale różnice MIĘDZY KLASAMI są gigantyczne.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 6

Głupoty opowiadasz.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 2

wiedzialem ze tak odpowiesz

zauwaz ze porownujesz elementarne potrzeby zycia ( sucha bulka.. ser.... ) z zupelnie niepotrzebnymi do zycia ( "lepsze resory"... ) a to sa rzeczy nieporownywalne! auto w sumie do zycia w ogole nie jest potrzebne ... a jedzenie tak, auto cywilizacyjnie ok. tak ale tylko w sensie przemieszczania sie a jak to tylko subiektywne odczucie, i mysle ze tobie chodzi bardziej o tzw. prestiz niz o komfort idt. ale glupio sie przyznac, mozesz kupic i " komfortowego" np. fiata czy kia itd. itd. tak naprawde, slabych aut juz nikt nie produkuje i roznice miedzy nimi w tej samej klasie zacieraja sie i idzie to dalej
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

jasne, ze sie nie zorientuje

wazne, zeby byl nawoskowany i ledziki zamontowane
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie tylko niemiec plakal

ale i laweciarz, mechanik i wlasciciel komisu
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Plichta i Lellek podają zupełnie inneg terminy oczekiwania dla nowej Octavii

Do tego, fabryka ma coś takiego jak przerwa produkcyjna, czasem brakuje jakiś elementów do danego modelu, co drastycznie wydłuża czas oczekiwania.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Presja cenowa, to nieco śmiechu na sali.
Kilka lat temu, "Groblewski-Audi" model Q7, cena na Przymorzu 259 tys. netto, faktura z "Kulczyk Tradex" na ten egzemplarz opiewała na 178 tys. netto.
OK, prowizje, zarobek, marża itd ale gdzie tu presja?!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ja czekałem kilka tygodni na nowego Superba i jestem mega zadowolony, brałem go w leasing i z pewnością kolejnego wezmę tak samo, a szukałem auta do max. 50 tys tylko że ciężko znaleźć cos dobrego. A tu jednak na gwarancji. I za całkiem dobrze wyposazonego zaplacilem 89 tys wiec warto przeliczyc taka opcje bo na koniec okazuje sie ze to lepsza opcja.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 8

mam problem z pisaniem po polsku, bo wiekszosc zycia pisze w in. jezkach
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 14

Ryzyko jest oczywiście większe przy używce
Tym niemniej jakoś - odpukać! - póki co na używkach wychodzę finansowo grubo do przodu. Stać by mnie było na nówke, ale sensu nie widzę :)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 4

a nie napisalem. ups. nowa dacia
prestiz mi kolo tylka lata
cichy
mizerne osiagi czyli tak jak chcialem
kiepskiej jakosci
wiesz nawigator wzprowadzil sie do zony na filipiny, jezdzi 3kolowym bajajem za 600 baksow ( nowym )

o gustach sie nie dyskutuje
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 6

ja też miałem szczęście,

sprzedałem 15 letniego walonego opla w stanie igła .. może się nie zorientuję że składany z dwóch...przecież może być dwukolorowy samochód prawda?
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

nie wiedzialem, ze niemiecka klawiatura moze robic bledy ortograficzne
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 1

trzeba bylo powiedziec

szwagier mogl ci sprzedac taki od reki
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Uzywane.

Poslka w czołówce używanych starych aut a tu o luxusach.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Niby masz rację - dojedziesz i tanim i drogim. Nie zgadzam się jednak, że tanim i drogim dojedziesz "tak samo", bo to nieprawda. Drogim dojedziesz bardziej komfortowo, szybciej, bezpieczniej, będziesz mniej zmęczony podróżą itp. itd. A zepsuć się może i drogi samochód i tani - przy czym większe prawdopodobieństwo awarii występuje jednak w tych tańszych, używanych. Jeśli kogoś stać na droższe to dlaczego miałby sobie odmawiać przyjemności? W końcu raz się żyje, pieniędzy do grobu nie zabierzesz, a co przeżyjesz i zobaczysz to Twoje. Rozumiem, że jak robisz sobie bułkę to nie wkładasz do niej sera, wędliny, warzyw itp. tylko jesz suchą, bo przecież suchą też się najesz? Bzdurny tok rozumowania.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4
do góry