Mieszkałam i w bloku i w domku. Każde rozwiązanie ma swoje zalety. Mieszkanie w bloku jest idealne dla osób aktywnych, które duża część czasu spędzają poza domem i nie mają czasu na zajmowanie się...
rozwiń
Mieszkałam i w bloku i w domku. Każde rozwiązanie ma swoje zalety. Mieszkanie w bloku jest idealne dla osób aktywnych, które duża część czasu spędzają poza domem i nie mają czasu na zajmowanie się życiem innych ludzi. Aczkolwiek trafiali mi się sąsiedzi z jakimiś zaburzeniami, a to jakaś starucha z paranoją, a to zbyt imprezowy sąsiad. I o ile mi nawet głośna muzyka nie przeszkadza bo mam mocny sen a ściany nie były z kartonu, to z sasiadką trzeba było ostro "porozmawiać" i też był spokój. Bloki są fajne, wszędzie jest blisko, możesz poznać fajnych, pomocnych sąsiadów, tych mało fajnych trzeba odpowiednio względem siebie ustawić i też nie jest źle. Poza tym mieszkając w domku też może ci się trafić niewłaściwy sąsiad. W domku miałam akcje że sąsiad pijaczek miał w wzwyczaju zasypiać przed moją bramą wjazdową i musiałam dzwonić i czekać na straż wiejską coby się panem zajęli, jak wytrzezwiał to jeszcze przyszedł z pretensjami, że mu nie pomogłam tak jak wcześniej tylko po służby zadzwoniłam (to nie był pierwszy jego występ a ja już wiedziałam co jest przyczyną "zaslabnieć" u tego faceta) moje dzikie wrzaski na tego pijaka to z poł osiedla słyszało, a pan alkoholik strzelił na mnie focha i o to chodziło. W domku też odbywają się różne akcje i to nie jest tak że żyjesz sobie spokojnie za fosą z zasiekami a dokoła tylko ptaszki ćwierkają
zobacz wątek