Rzeczywiste problemy na świecie nawarstwiają się od dawna. Niestety są one przeplatane nieprawdopodobnymi teoriami spiskowymi, które z dramatu robią tragikomedię. Zaryzykuję i powiem, że o ile...
rozwiń
Rzeczywiste problemy na świecie nawarstwiają się od dawna. Niestety są one przeplatane nieprawdopodobnymi teoriami spiskowymi, które z dramatu robią tragikomedię. Zaryzykuję i powiem, że o ile większość naszego społeczeństwa dostrzega anomalie szerzące się na świecie, to sposób przedstawienia zagrożenia związanego z tymi anomaliami, a przede wszystkim miszmasz informacyjny powoduje, że ludzie mają prawo je bagatelizować. Jeżeli będą tak obsesyjnie rozpowszechniane teorie spiskowe, to nie zdziwiłbym się, jak naprzeciw wieszczonemu masowemu ludobójstwu, zamiast targów surogatek, powstaną fermy hodowli dzieci.
zobacz wątek