Widok
Jak obliczyć wynagrodzenie za urlop?
Witam.Proszę o pomoc.
Pracowałam w sklepie przez 5 lat,w tym roku 30 czerwca,skończyła mi się umowa.Pracodawca jej nie przedłużył.Jesteśmy rozliczeni z urlopu z zeszłego roku,ale dowiedziałam się,że szef powinien się ze mną rozliczyć w tym roku z tego.
Jako,że pracowałam do czerwca,a mam ponad 10 lat stażu pracy,podobno należy mi się wynagrodzenie za 13 dni urlopu i teraz moje pytanie: Czy ktoś z Państwa mógłby mi pomóc obliczyć ile to pieniążków? Dodam,że na umowie zarabiałam najniższą krajową czyli 1100 zł na rękę i zatrudniona byłam na cały etat.
Bardzo proszę o pomoc,ponieważ nie wiem jak to się oblicza,natomiast wiem,że pracodawca miga się od wypłacenia mi tych pieniążków i znam go na tyle,że będzie próbował mnie oszukać :(
Pracowałam w sklepie przez 5 lat,w tym roku 30 czerwca,skończyła mi się umowa.Pracodawca jej nie przedłużył.Jesteśmy rozliczeni z urlopu z zeszłego roku,ale dowiedziałam się,że szef powinien się ze mną rozliczyć w tym roku z tego.
Jako,że pracowałam do czerwca,a mam ponad 10 lat stażu pracy,podobno należy mi się wynagrodzenie za 13 dni urlopu i teraz moje pytanie: Czy ktoś z Państwa mógłby mi pomóc obliczyć ile to pieniążków? Dodam,że na umowie zarabiałam najniższą krajową czyli 1100 zł na rękę i zatrudniona byłam na cały etat.
Bardzo proszę o pomoc,ponieważ nie wiem jak to się oblicza,natomiast wiem,że pracodawca miga się od wypłacenia mi tych pieniążków i znam go na tyle,że będzie próbował mnie oszukać :(
Ok,dziękuję za pomoc,już chyba zrozumiałam ;) Teraz jedynym wyjściem jest chyba wysłanie do szefa pisma i przypomnienie o zaległej wypłacie za urlop,bo gdy dzwonię i słyszy mój głos,to rzuca słuchawką.Stała śpiewka,jeśli chodzi o kasę :/ Nie wiem jak mogłam pracować tyle lat dla takiego człowieka :(
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.
Niestety, z pewnymi osobami nie można się porozumieć - jakby to ładnie powiedzieć - śa zbyt skomplikowane w odbiorze. Napisz pismo i zrób kopię, jeśli uzna, że to mało znaczące, to jeszcze pozostaje PIP.
Mam tylko pytanie - jaki jest zapis w świadectwie pracy w punkcie dotyczącym tegorocznego urlopu - być może wpisano, że wykorzystałaś cały przysługujący - to wtedy i PIP nie pomoże.
Mam tylko pytanie - jaki jest zapis w świadectwie pracy w punkcie dotyczącym tegorocznego urlopu - być może wpisano, że wykorzystałaś cały przysługujący - to wtedy i PIP nie pomoże.
Właśnie tak przeglądam po raz kolejny to świadectwo i jest tylko napisane,że nie korzystałam z urlopu bezpłatnego,ani wychowawczego i nic po za tym..o urlopie płatnym żadnej wzmianki.. czy to może mieć jakieś znaczenie? Jestem już zmęczona tym wszystkim.Teraz siedzę i próbuję jakoś logicznie zredagować pismo do pracodawcy o wypłatę należnego mi tego ekwiwalentu za urlop.. jak mam zacząć szukać nowej pracy,to ręce mi opadają,ze strachu,że znowu trafię na kogoś takiego..
Według wzorów ŚWIADECTW, to informacja taka powinna być w punkcie 4 - brzmienie -
w okresie zatrudnienia pracownik wykorzystał urlop wypoczynkowy w wymiarze....... - tu własnie podaje się urlop wykorzystany w danym roku kalendarzowym lub też wypłacony ekwiwalent.
w tym samym punkcie podaje się właśnie inf. o urlopie bezpłatnym i wychowawczym.
Informacja o urlopie musi być podana również ze względu na przyszłe zatrudnienie, przyszły pracodawca musi wiedzieć ile dni już wykorzystano, a ile jeszcze proporcjonalnie musi udzielić. Jeśli nie ma takiej informacji, to powinnaś wystąpić jednocześnie o wypłatę ekwiwalentu i sprostowanie świadectwa - czyli dokonanie zapisu o wypłaconym ekwiwalencie - za ile dni(godzin) urlopu.
Jeśli chodzi o te obawy, to ja też szukam pracy i niestety ciężko mi to idzie, co za czasy!
w okresie zatrudnienia pracownik wykorzystał urlop wypoczynkowy w wymiarze....... - tu własnie podaje się urlop wykorzystany w danym roku kalendarzowym lub też wypłacony ekwiwalent.
w tym samym punkcie podaje się właśnie inf. o urlopie bezpłatnym i wychowawczym.
Informacja o urlopie musi być podana również ze względu na przyszłe zatrudnienie, przyszły pracodawca musi wiedzieć ile dni już wykorzystano, a ile jeszcze proporcjonalnie musi udzielić. Jeśli nie ma takiej informacji, to powinnaś wystąpić jednocześnie o wypłatę ekwiwalentu i sprostowanie świadectwa - czyli dokonanie zapisu o wypłaconym ekwiwalencie - za ile dni(godzin) urlopu.
Jeśli chodzi o te obawy, to ja też szukam pracy i niestety ciężko mi to idzie, co za czasy!
Byłam u Nas w Gdańsku i dziewczyna,która tam udziela darmowych porad prawnych sprawdzała to świadectwo,ale widać,też tego nie dopatrzyła,po za tym prosiłam ją o wyliczenie mi ekwiwalentu za te 13 dni urlopu,a ona odpowiedziała,że na to wpływają różne czynniki i nie była mi w stanie pomóc,dlatego napisałam tu :( Na razie wysmarowałam pismo do pracodawcy z prośbą,o wypłacenie tegoż ekwiwalentu pod groźbą zgłoszenia sprawy w Sadzie Pracy.. dałam mu 7 dni.. podejrzewam,że i tak nie będzie odzewu,bo osoba ta traktuje pracowników jak śmieci.. nie wiem,zobaczymy co będzie dalej.Nie zamierzam tym razem odpuszczać,za dużo już się tego zebrało,a jemu każdy pracownik odpuszcza,bo nikomu nie chce się w to bawić.. nie jestem z natury mściwa,ale myślę sobie,że gdy z tym teraz nic nie zrobię,to znowu będzie się czuć bezkarnie i następnych pracowników będzie traktować jak śmieci..