Odpowiadasz na:

Re: Jak postepować z babami?

Kłapouchy, może są.
Mnie nigdy nie zakłuło, bo nie skorzystałam. :)

Przez niego tylko długo tkwił mi pod powiekami obraz odpicowanego sadyla w zielonych rurkach i fioletowym... rozwiń

Kłapouchy, może są.
Mnie nigdy nie zakłuło, bo nie skorzystałam. :)

Przez niego tylko długo tkwił mi pod powiekami obraz odpicowanego sadyla w zielonych rurkach i fioletowym obcisłym sweterku. ;)

Wiadomo, ze Ciebie czyta się zupełnie inaczej, ale Hal nie chciał źle.
On po prostu musiał.
Tyle, że dużo humoru było w tym, co pisał a nie każdy go dostrzegał.
I trochę za mało dystansu do siebie. Co spowodowało, że zanikł.

Cieszę się, że jesteś tutaj.
:)

zobacz wątek
10 lat temu
~UT

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry