Odpowiadasz na:

Re: Jak przygotować dziecko/niemowlę na basen u Jezuitów w Gdyni

To u nas było podobnie - pierwsze zajęcia REWELaCJA! Młody nawet nie zapłakał, bawił się świetnie, uderzał rączkami w wodę i wydawał się być zachwycony. A na kolejnych coś się porobiło i nie było... rozwiń

To u nas było podobnie - pierwsze zajęcia REWELaCJA! Młody nawet nie zapłakał, bawił się świetnie, uderzał rączkami w wodę i wydawał się być zachwycony. A na kolejnych coś się porobiło i nie było już tak fajnie. Ale teraz jest ok. My też chodzimy rano i godzina akurat wpasowuje się w drzemkę, ale jakoś dajemy radę - chyba kwestia przyzwyczajenia. :)

zobacz wątek
15 lat temu
mamtu

Cytat:

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry