Odpowiadasz na:

co za Janusz

Hahahaha

Czekam na artykuł jak klienci naciągają restaurację.

Sytuacja sprzed 2 tygodni w jednym bistro. Pan zamówił zupę, wylizał talerz i podszedł do baru powiedzieć że... rozwiń

Hahahaha

Czekam na artykuł jak klienci naciągają restaurację.

Sytuacja sprzed 2 tygodni w jednym bistro. Pan zamówił zupę, wylizał talerz i podszedł do baru powiedzieć że zupa była za słona i nie zapłacił.

Jakiś czas temu w znanej burgerowni laska zjadła pół burgera i nagle stwierdziła że miał być jeszcze z cebulką więc wykłóciła się o nowego.

zobacz wątek
7 lat temu
~

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry