wino kupuja za 6 zl
A sprzedaja za 20 albo wiecej za kieliszek, wystarczy dobrze doprawic a bogaty facio nawet sie nie kapnie = bylo drogo wiec musi byc dobre. Dlatego zawsze niech kelner otwiera wino przy was a nie...
rozwiń
A sprzedaja za 20 albo wiecej za kieliszek, wystarczy dobrze doprawic a bogaty facio nawet sie nie kapnie = bylo drogo wiec musi byc dobre. Dlatego zawsze niech kelner otwiera wino przy was a nie gdzies na zapleczu. Skad to wiem? Kuedys rozwozilem alkohole po sklepach i restauracjach , najwiecej schodzi tzw jaboli 6zl max8zl, i zawsze mam beje jak paniczyki piha wino i nie wiedza co pija hehe
zobacz wątek