Re: Jak się bronić, przed lekarzem
@ kosiara
Daj pani spokój lekarzom, bo to mi zaczyna pzrypominać peerel. Wtedy też zamiast mowić o systemowych przyczynach niewydolności tego ustroju , najchętniej krytykowano kelnerów...
rozwiń
@ kosiara
Daj pani spokój lekarzom, bo to mi zaczyna pzrypominać peerel. Wtedy też zamiast mowić o systemowych przyczynach niewydolności tego ustroju , najchętniej krytykowano kelnerów albo badylarzy bo to było po linii i bezpieczne. A mój dobry znajomy, lekarz skądinąd i partyjny, dziwił się, gdy miał problemy z naprawą samochodu, że "tym robolom nie chce się pracować" bo jako partyjnemu nie wypadało mu nawet mysleć o tym, że założenia ustrojowe są fałszywe.
Tak więc szukajmy przyczyn tam gdzie one są faktycznie. A jedne przyczyny generują przyczyny kolejne i lekarze faktycznie mogą się irytować na pacjentów a pacjenci na lekarzy zamiast dotrzeć do źródła problemu.
.
zobacz wątek