Re: Jak się bronić, przed lekarzem
> sadyl, masz niepowtarzalną okazję posiąść parę duszyczek do ubezpieczeniowego portfela
Dlaczego "niepowtarzalną"?
Uważasz, że za jakiś czas publiczna "służba zdrowia" poprawi...
rozwiń
> sadyl, masz niepowtarzalną okazję posiąść parę duszyczek do ubezpieczeniowego portfela
Dlaczego "niepowtarzalną"?
Uważasz, że za jakiś czas publiczna "służba zdrowia" poprawi się na tyle, że nikt już nie będzie zainteresowany ubezpieczeniem prywatnym? :]
Ja chyba jakąś flaszkę powinienem kupić dla Ministra Arłukowicza (ksywa: "Przechta") i kwiaty dla byłej Ministry a obecnie Marszalicy Kopacz (ksywa: "na metr wgłąb") za zapewnienie mi pracy na dłuuuugo :)
Kokosów co prawda z tego nie ma (średnia prowizja nie wystarcza mi na fajki), ale jak mówi przysłowie: "ziarnko do ziarnka i uzbiera się na zacier"
zobacz wątek