Re: Jak się pozbierać - żona zdaradza mnie od 2 lat
Prosta sprawa. Zbierasz dowody, idziesz do sądu, i niech buli do końca życia. No ale 2 lata nie ogarniać co się dzieje? Znajdujesz nową babkę i zapominasz o temacie. Nie ma żadnego ale, nie ma...
rozwiń
Prosta sprawa. Zbierasz dowody, idziesz do sądu, i niech buli do końca życia. No ale 2 lata nie ogarniać co się dzieje? Znajdujesz nową babkę i zapominasz o temacie. Nie ma żadnego ale, nie ma żadnych rozmów, wybaczania czy coś w tym stylu. Szkoda życia na to. Ja rozumiem małolatów, sam waliłem za małolata wszystko co się ruszało, ale dorosłem, i teraz będąc z kobietą na której mi zależy zwyczajnie nie miałbym ochoty walić innej czy jej krzywdzić. Co to za problem teraz laskę znaleźć, one same pchają się do gały. A już małolaty to w ogóle. Szanuj siebie i nie bądź frajerem (albo skończ nim być)
zobacz wątek