mimo wszystko na ślub dostajesz zaproszenie z wyprzedzeniem, masz czas na przemyślenie i skompletowanie stroju :) chociaż kiedy byłam na ślubie z udziałem obcokajowców - Duńczyków to byli oni...
rozwiń
mimo wszystko na ślub dostajesz zaproszenie z wyprzedzeniem, masz czas na przemyślenie i skompletowanie stroju :) chociaż kiedy byłam na ślubie z udziałem obcokajowców - Duńczyków to byli oni ubrani na luzie i bawili się tak samo dobrze jak elegancko ubrana polska część rodziny :)
druga sprawa - teraz nie ma tak dużych różnic klasowych; dla mnie przejaw kultury to umiejętność zachowania się w danej sytuacji (wyłączenie telefonu, nie rozmawianie, nie otwieranie chipsów które będą pachnieć na całą salę albo szeleszczących cukierków itp) a sprawa stroju - sama jak już idę do teatru ubieram się elegancko, żeby nie czuć się jak uboga krewna, ale nie uważam że widz w krawacie jest zawsze bardziej kulturalny od studenta w adidasach..
zobacz wątek